poniedziałek, 18 grudnia 2017

Lisek

Dotarła przesyłka ze sznurkami, więc do dzieła. Powrót do sznurkowych koszyków :)   Tym razem spróbowałam zrobić liska. To większy z koszy, podstawa ma średnicę 27cm, wysokość  ok. 25cm. 
Prezentuje się tak:







 
 








środa, 13 grudnia 2017

Zimna porcelana


Zimna porcelana. Jedni są zachwyceni, inni zniechęceni.  Podobno jest jak modelina, można z niej wyczarować piękne detale, odcisnąć wzorki, jest niezwykle gładka i plastyczna. Podobno... Ja aktualnie zaliczam się do grupy tych zawiedzionych. Podejrzewam, że coś robię źle, bo moja porcelana nie jest taka gładka, kruszy się i strasznie ciężko się ją wyrabia. Muszę popytać, poczytać i może znów spróbuję.
Póki co zużyłam moją masę porcelanową na ozdoby choinkowe. Wyszły ładne, ale nie tak ładne jak powinny ;) Zdjęcia niestety nie oddają ich uroku, nie widać świecących drobinek, nie widać dobrze koronkowych wzorków  ani pięknej, czystej bieli.
 
 




poniedziałek, 20 listopada 2017

Fiołkowy wianek


Fiołkowy wianek w końcu skończony. Pomysł powstał razem z kolorowym wiankiem , już tu pokazanym, ale realizacja odwlekała się i odwlekała. Fiołkowe kwiatki dłuuugo leżały w szufladzie. W końcu znalazłam trochę czasu, żeby wszystko poprzyszywać. Oczywiście mam tysiąc pomysłów na kolejne wianuszki, ale kiedy powstaną? Na razie nie ma szans, brak czasu.
Fiołkowy wianek prezentuje się tak:
 

 





 





niedziela, 19 listopada 2017

Serduszka na Dzień Nauczzyciela


Z opóźnieniem i to sporym ...
 

  14 października był Dzień Nauczyciela.  Z okazji święta wszystkie Panie w przedszkolu dostały od Wojtusia po serduszku z symbolicznym kwiatkiem i życzeniami. Gdy spytałam synka, czy panie się ucieszyły, odpowiedział, że nie. Trochę zdziwiona spytałam co panie powiedziały, a Wojtuś na to "OJEJ!"... Chyba jednak się ucieszyły :)
Serduszka są z filcu, z magnesem i symbolicznym kwiatkiem.



 


poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Ciemna zieleń i złoto

 Dawno tu nie zaglądałam. Czas wakacji jak widać nie sprzyja robótkom. I choć pogoda nas nie rozpieszcza, większość czasu staramy się przebywać na zewnątrz. Niedługo już to się skończy, niestety. Wolny czas to teraz w większości ogród. Ogród choć mały , ciągle wymaga pracy, ale to też moje małe rękodzieło :)
Zostały mi jeszcze aniołki do zamieszczenia na blogu, zostało mi parę innych rzeczy. Wszystko ze "starych" produkcji, w większości już sprezentowanych wyjątkowym osobom. A co teraz robię? Na razie aniołki wstrzymane, teraz w ruch poszło szydełko. A co robię? Kwadraty, mnóstwo kwadratów - na narzutę na łóżko dla Wojtusia. Pewnie nie zdążę przed zmianą łóżka, ale już solidną porcję kwadratów mam.

A tu aniołek w pięknym kolorze - butelkowa zieleń. W połączeniu ze złotem wygląda elegancko.