Świątecznie po Świętach... Niestety nie zdążyłam przed Świętami. Zupełnie zapomniałam o owieczkach i barankach, od których przecież zaczęłam przygodę z masą solną. Leżały w pudełku czekając na dokończenie i tak by pewnie leżały, gdyby nie świąteczne porządki. Owieczek zrobiłam więcej , ale tylko sześć pomalowałam, nie było już czasu na pozostałe. Oto moje baranki i owieczki:
Przed malowaniem...
i całe stadko już gotowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz