O filcowych zwierzątkach będzie kilka części. Ciągle powstają, a te istniejące nie wszystkie są sfotografowane.
Kolejny pomysł jest właściwie kontynuacją poprzedniego (patchworka Dulusia). W pierwszej wersji była tablica magnetyczna nad łóżeczkiem i szydełkowe zwierzątka z magnesami. Pomysł zmienił się niewiele, zamiast szydełkowych zwierzątek są filcowe, a zamiast tablicy nad łóżeczkiem jest tablica w innym miejscu. Miejsce było pustą ścianą przy komodzie, w sam raz na taką tablicę. Wojtuś może siedzieć czy stać i bawić się magnesami, gdy spadną łatwo je znaleźć , podczas gdy nad łóżeczkiem "cudownie" by znikały i równie cudownie znajdywały gdzieś w ochraniaczu, pod łóżkiem, za łóżkiem, czy parę metrów od łóżeczka, gdyż Wojtuś lubi badać siłę grawitacji wszelkich przedmiotów czy ćwiczyć rzuty w dal. W przyszłości zrobię z filcu lub kupię drewniane cyferki i literki, będziemy się uczyć. Tablica ma jeszcze jedną zaletę, w jej miejscu była pusta jasna ściana, a teraz jesteśmy na etapie ćwiczenia zdolności malarskich , czyli kredek i rysowania gdzie popadnie. Po tablicy można do woli rysować , żal zmazywać twórczości małego artysty, ale jak będzie trzeba - nie ma problemu.
Prezentację filcowych zwierzątek czas zacząć.
Ciąg dalszy nastąpi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz