I znów pompony...
Zobaczyłam (niektórzy wiedzą gdzie i kto to cudo zrobił) i pojawił się TEN błysk w oku. Pomponiasty wianek już widziałam, pomysł zapisany jest w notatniku z cudeńkami, ale realizacja odkładana była na później. Ale jak zobaczyłam go na żywo, chciałam na "już i teraz" zrobić pomponiasty wianek. Niestety nie zdążyłam przed świętami, ale póki jest zima może wisieć.
Warsztat pracy...
I gotowy wianuszek
A tak prezentuje się na drzwiach.
ŚLICZNOŚCI!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie :)
OdpowiedzUsuń