czwartek, 16 lutego 2017

Koty


Tym razem koty dla odmiany. Miłośników kotów wokół mnie sporo. Sama się do nich zaliczam, chociaż ilościowo pozostaję w tyle z jedną tylko Misią. 


A to pierwsze koty z masy solnej. Powstały już dawno , tzn na początku mojej przygody z masą solną, więc jakiś ponad miesiąc temu. Zdążyłam im zrobić zdjęcie i powędrowały do innych kotów :).





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz